sobota, 11 kwietnia 2015

Natura budzi się do życia.

Cześć. 
W dzisiejszy jakże słoneczny dzień wybrałam się do mojego chłopaka, miałam w planach między innymi się pouczyć, ale wyszło jak zawsze. Ta piękna pogoda, druga połówka obok działa na mnie jak napój energetyczny. Dostałam dzięki tym kilku promieniom słonecznym takiego kopa, mam ochotę na tyle najróżniejszych rzeczy, wiosna budzi mnie do życia, tak jak budzą się rośliny i wszystko zaczyna być takie kolorowe. Ah...zachwycam się. Wracam na ziemię, byłam na rozmowie o pracę i zamierzam wybrać się na próbę sprawdzić co i jak więc może mi się spodoba? Zobaczymy.
Małą fotorelacja z dzisiaj ;)












Do następnego! 


1 komentarz:

  1. Zawsze jeśli mam do wyboru naukę albo cudowny dzień wyobrażam sobie, że za kilka lat będę wolała pamiętać ten piękny dzień, a nie kilka godzin spędzonych przy książkach :)

    OdpowiedzUsuń